Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To nie jest tak groźna epidemia, jak się wydaje

10 października 2020 | Plus Minus
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

ANDRZEJ SOŚNIERZ, POSEŁ PIS (Z POROZUMIENIA), BYŁY PREZES NARODOWEGO FUNDUSZU ZDROWIA Respiratory i tak mieliśmy, a te, które dokupiono, leżą gdzieś w magazynach, bo w takiej liczbie nie były nam potrzebne. Zamiast kupować respiratory, trzeba było kupić urządzenia do testowania.

Plus Minus: Od miesięcy krytykuje pan działania własnego rządu w walce z Covid-19. Nikt jeszcze nie groził panu wyrzuceniem z partii?

Za co mieliby mnie wyrzucić? Za to, że mówię prawdę? Co najwyżej ktoś może spytać, po co mówię to, co mówię.

No właśnie, po co?

Ponieważ jestem lekarzem i wiem, że może być inaczej. Bo jestem Polakiem i troszczę się o naród. Tak mi się górnolotnie powiedziało, ale naprawdę martwię się o naszą gospodarkę i o to, jak my to wszystko zniesiemy. Miałem ciągle nadzieję, że ktoś w rządzie mnie posłucha. Nie ma w tej chwili ważniejszej rzeczy z punktu widzenia gospodarczego, społecznego i zdrowotnego niż walka z pandemią.

Czego się pan obawia?

Przede wszystkim tego, że epidemia wymknie się spod kontroli. W wielu krajach na świecie doszło do drugiej fali pandemii, ale nie w Polsce. My ciągle zmagamy się z tą pierwszą falą, bo nigdy nie wygasiliśmy pandemii do poziomu, przy którym moglibyśmy mówić, że wirus jest pod kontrolą. Wiadomo było, że jesienią zakażenia się nasilą, ponieważ więcej czasu spędzamy w pomieszczeniach. W lecie, gdy dużo czasu spędzaliśmy na powietrzu, epidemia w naturalny sposób osłabła. Teraz, gdy siedzimy w mieszkaniach, w biurach, a dzieci w szkołach, musiało dojść do nasilenia zakażeń. Tym bardziej że nie przeprowadziliśmy analiz, jakie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11784

Wydanie: 11784

Zamów abonament